Rustykalne wesele to nawiązanie do natury, swojskości, sielskiego, radosnego klimatu.
Przyjęcie weselne w tym stylu przepełnione jest kolorami, kwiatami i nawiązaniami do tradycyjnych, folkowych wzorów. Wesele w takim klimacie czaruje swobodą i zachęca do dobrej zabawy. Taki styl wybrała nasza zeszłoroczna Para Młoda – Ania i Karol. Niesamowicie ciekawi ludzie! Ona – kocha modę, zakupy i modowe wyzwania. Na co dzień pracuje w Miejskiej Bibliotece Publicznej, a po pracy prowadzi poczytnego bloga Ana-looka. On – pisze, recenzuje płyty i wspiera swoją żonę, fotograficznie ilustrując jej stylizacje. Razem – zestaw idealny! Kiedy poprosiłam Anię o napisanie kilku słów dla Was – przyszli Młodzi Państwo, nie przypuszczałam, że odrobi ona za mnie całą, pisarską robotę, a mnie pozostanie pokazać ich historię na zdjęciach. To mi się podoba! Dlatego już nie tracąc zbędnie czasu, poznajcie Anię i Karola oraz przeczytajcie ich opowieść o organizacji wymarzonego przyjęcia. Rustykalne przyjęcie górą!
– Organizacja własnego wesela to trochę jak gra w ciuciubabkę. Wiele rzeczy robi się po omacku. Niby już coś jest przemyślane, załatwione, a tu nagle nowe kłopoty i dylematy. Na szczęście w naszym przypadku nie było problemu z tym, kto ma się czym zająć. Większość rzeczy była robiona wspólnie, podobnie jak podejmowanie decyzji. No może poza wystrojem sali, co do którego mój mąż większego sensu początkowo nie widział, ale potem go docenił. Na początku wiedzieliśmy tylko tyle, że ma być „po naszemu” i naturalnie.
To trochę jak układanka, która na początku składa się z pojedynczych klocków z pewnymi cechami wspólnymi, ale dopiero po ich złożeniu widzimy jedną, spójną całość.
Sam pomysł na wesele dookreślał się wraz z poszczególnymi etapami przygotowań. Wszystko zaczęło się od pewnej wstążki w zaręczynowym bukiecie, ale tak właściwie charakter wesela został w pewnym sensie wymuszony przez wybór sali. Borowa Chata to karczma o typowo wiejskim charakterze, która zauroczyła nas od początku. Drewniana podłoga, góralskie dodatki, bardzo miła obsługa i co najważniejsze – bardzo smaczne i bogate menu. Cena okazyjna, obejmująca w pakiecie między innymi wynajem samochodu, a także pokaz sztucznych ogni. To przekonało nas całkowicie! Jeżeli chodzi o podejście do klienta i elastyczność np. w pomysłach na przystrojenie sali czy dobór menu, Borowa nie miała sobie równych. Co ciekawe, przy okazji zdziwiło nas, jak duże ograniczenia są narzucane Młodym przez lokale. Managerowie czy kierownicy sal decydują o kolorach dekoracji stołów, ich układzie, itp. bez możliwości negocjacji.
W ofercie sal weselnych często brakuje elastyczności i możliwości dostosowania się do potrzeb klientów.
Po wyborze sali przyszła kolej na resztę. Ponieważ czas od zaręczyn do dnia ślubu to było około 6 miesięcy, zaczęłam od tego, co chyba każda Panna Młoda lubi najbardziej – poszukiwania odpowiedniej sukni. Nigdy nie miałam konkretnych wyobrażeń czy planów, co do tego, jak miałaby ona wyglądać, czy jaką Panną Młodą chciałabym być. Elegancką, seksowną czy księżniczką? Nie wiedząc czego chcę, zaczęłam szukać inspiracji np. na Pinterest.com i zakochałam się w stylu boho. Hashtag #rusticwedding był najczęściej używanym przeze mnie w tamtym czasie i jak się potem okazało, bardzo pomocnym. Po sukienkę wybrałam się razem z mamą, ponieważ nie wyobrażałam sobie tego momentu z kimkolwiek innym. Mama to mama, a ten czas był dla nas obu wyjątkowy. Wybór padł na Kraków i tu niestety przykre zderzenie z rzeczywistością – wszystkie sukienki typowe i standardowe. Na hasło „sukienka w stylu boho” rozkładano ręce. Dodatkowym hamulcem były niestety też ceny.
Znalezienie wymarzonej sukni ślubnej to nie lada wyzwanie.
Artystyczna Pracownia Krawiecka Małgorzaty Obajtek okazała się najlepszym rozwiązaniem – może wnętrze nie powala, ale za to cena za każdą sukienkę ta sama, możliwość wprowadzania poprawek, a nawet własnych pomysłów, co do danego modelu. Wręcz idealnie! Ostatecznie moja sukienka była uszyta z kilku warstw tiulu, asymetryczna z dłuższym trenem z tyłu, bez koła i z dodatkowymi kryształkami przyszywanymi ręcznie w wieczór przed weselem. Była pierwszą, którą mierzyłam i w której poczułam się po prostu „fajnie”. Nie przebrana, bez udawania elegantki, czy spinania się na siłę. Bolerko do sukienki szyłam u krawcowej według mojego pomysłu. Pudełkowy krój, wysoko zabudowane pod szyją (specjalnie dla męża!) i olbrzymia kokarda z tyłu – idealnie wpasowało się w charakter sukienki.
Hashtag #rusticwedding w użyciu, czyli nadciąga rustykalne wesele!
Zaproszenia i winietki – tu decyzja była dość szybka. Chcieliśmy nawiązać klimatem do sali weselnej, natomiast inspiracją była wspomniana na początku wstążka z mojego bukietu zaręczynowego – niebieska w piękny, ludowy wzór. Jak się okazało miała też potem wpływ na dobór dodatków do stroju oraz kolorystykę. W Internecie znaleźliśmy firmę, która pod hasłem #folk miała kilka różnych szablonów i wybraliśmy pakiet z zaproszeniem i zawieszką na butelkę. Żeby trochę zaoszczędzić, koperty do nich robiliśmy ręcznie, podobnie jak winietki na stoły. W Internecie znalazłam wzór, taki jak na zaproszeniach i w zwykłym programie graficznym przygotowałam wszystkie karteczki. Dodatkowy plus – nie było problemu w przypadku poprawki czy konieczności dorobienia kilku dodatkowych.
Wiele elementów dekoracji można wykonać ręcznie – to wielka frajda i obniżenie kosztów przyjęcia.
Zarówno wystrój sali, poduszkę pod obrączki, jak i bukiety, zamawialiśmy w Usłane Kwiatami – kwiaciarni, w której wykonano mój bukiet zaręczynowy ze słynną wstążką. Pomysł na wystrój znowu zaczerpnęłam z pełnego ciekawych inspiracji Pinteresta. Miało być na ludowo i kolorowo. Marzyłam o typowo polnym bukiecie – maki, chabry itd. ale niestety ślub był w kwietniu, więc ten pomysł odpadał ze względu na inny okres kwitnięcia tych kwiatów. Na szczęście właścicielka przyszła z pomocą i zaproponowała inny zestaw, który pasował do naszego stylu.
Data ślubu determinuje często możliwość wykorzystania określonych dodatków np. kwiatów czy owoców.
Przy naszym weselnym stole stanęły też dwie białe donice przystrojone gipsówką i mini snopkami z kłosów zbóż, które dodatkowo podkreślały charakter całości. Ponieważ oboje od początku chcieliśmy, aby ten ślub był bardzo „nasz”, postawiliśmy na oryginalność, także jeśli chodzi o dobór dodatków – ze względu na krótszy przód sukienki, moje buty ślubne koniecznie musiały być „jakieś”. Długo szukałam, aż w końcu zdecydowałam się na białe koturny z idealnie pasującym do całości printem w niebieskie kwiaty. Podobny wzór mąż miał przy kołnierzyku koszuli, oraz wewnętrznej części mankietów.
Rustykalne wesele pozwala na szaleństwo kolorów i umożliwia podkreślenie oryginalnych pomysłów Młodej Pary.
Idąc tropem #rusticwedding wpadłam na zdjęcie z kolorowymi wstążkami, które powiewały na wietrze. Ponieważ oboje byliśmy zgodni co do tego, że nie chcemy, aby za naszym stołem były jakieś napisy, czy serduszka, postanowiłam zrobić taką konstrukcję z kolorowymi wstążkami sama. Kilka szpulek kolorowych wstążek z pasmanterii, dwie bambusowe tyczki i pomoc mamy przy wiązaniu i klejeniu, wystarczyły.
Makijaż i paznokcie powierzyłam cudownym rękom Aldony Stach, natomiast fryzurę przygotowały fantastyczne dziewczyny z Trendy Hair Fashion. Prosty warkocz i wianek z niebieskich kwiatów, który pasował do reszty dodatków to dokładnie to, czego chciałam.
Kiedy wybierzecie temat przewodni lub styl, poszukując inspiracji, wpadniecie na wiele, świetnych pomysłów. Nie bójcie się je wykorzystać!
Na koniec zespół „Rag-Time”, który wprawdzie wybraliśmy trochę późno i trochę w ciemno, a w rezultacie okazał się być wymarzonym dopełnieniem całości. Muzycy elastycznie dopasowali się do naszych oczekiwań i wszystko było tak, jak chcieliśmy, czyli typowo „pod nóżkę”. Obsługa fotograficzna (2flyteam) i filmowa (UGD Studio) cudownie spięła na koniec wszystko w jedną całość. Dzięki temu teraz możemy wracać do tych wyjątkowych chwil i wspominać wszystko kolejny raz.
10 organizacyjnych porad dla Par Młodych:
Jeżeli miałabym coś poradzić przyszłym Młodym Parom to powiedziałabym:
- Szukajcie inspiracji w Internecie! To nic nie kosztuje, a naprawdę można znaleźć wiele ciekawych pomysłów.
- Działajcie wspólnie – to WASZ ślub, a nie np. tylko Pani Młodej lub waszych rodziców.
- Jeśli nie macie dużej kwoty na wymarzony ślub, szukajcie tanich rozwiązań i nie bójcie się zrobić coś samemu.
- Wizja wesela zmienia się w miarę załatwiania kolejnych spraw, więc bądźcie elastyczni i nie stawiajcie sobie zbyt wygórowanych oczekiwań, bo wtedy łatwo się rozczarować.
- Zostawcie chociaż jedno miejsce awaryjne na sali – potwierdzenia zaproszeń to jedno, a rzeczywistość to drugie.
- Pamiętajcie o detalach – za koszyczki z podstawowymi lekami, zapasowymi rajstopami, środkami higieny czy chusteczkami odświeżającymi, goście będą Wam dozgonnie wdzięczni.
- Sprawdzajcie internetowe sklepy z dodatkami ślubnymi – mają duży wybór i często promocje np. na ozdobne napisy, lampiony, bańki czy konfetti.
- Na wszystkie usługi podpisujcie umowy, które wcześniej dokładnie czytajcie, żeby potem nie było niedomówień. Sprawdźcie, jakie usługi wchodzą w pakiet, terminy, kwoty zaliczek, wszelkie dodatkowe opłaty itp., a w razie wątpliwości pytajcie!
- Prezenty dla rodziców to osobna kwestia. My podarowaliśmy im fotoalbumy w drewnianej oprawie z wygrawerowanym zdjęciem z sesji narzeczeńskiej, ale jest sporo różnych opcji. Niestety wszystkie dość dużo kosztują.
- Jeśli fotograf/kamerzysta, którego wybierzecie na wesele ma opcję sesji narzeczeńskiej, skorzystajcie z niej. Po pierwsze zapoznacie się z nim i ze sposobem jego pracy, przez co nie będziecie stremowani na weselu. Po drugie, zdjęcia z sesji można potem ciekawie wykorzystać podczas wesela. My zamiast typowej księgi gości, zamówiliśmy plakat z naszym zdjęciem z sesji narzeczeńskiej, z wolnym miejscem na wpisy.
Pamiętajcie, że w ten dzień liczycie się WY i to WY macie się dobrze czuć i bawić. Jeśli tak będzie, goście pójdą za Wami!
Sala – Borowa Chata
Suknia – Artystyczna Pracownia Krawiecka Małgorzaty Obajtek
Dekoracje kwiatowe, bukiety, wystrój sali, poduszka pod obrączki – Usłane kwiatami
Buty – Butik.pl
Makijaż – Salon Kosmetyczny Aldona Stach
Fryzura – Trendy Hair Fashion
Zdjęcia – 2flyteam
Filmowanie – UGD Studio
Zespół muzyczny- Rag-Time
Jeśli planujecie przyjęcie weselne i potrzebujecie inspiracji zobaczcie również artykuł „Jak urządzić romantyczne wesele?”